| Źródło: www.mks.dabrowa.pl, Fot. Bartosz Konieczko
Beniaminek pokazał pazur
Bohaterką pierwszego seta była zdecydowanie Daria Paszek, która zmiażdżyła rywalki zagrywką. Nasza przyjmująca pojawiła się na zagrywce przy stanie 14-12 i... popisała się aż sześcioma asami! Łodzianki miały olbrzymie problemy z przyjęciem piłek posyłanych przez naszą zawodniczkę i w efekcie nasz zespół zdobył aż 11 punktów z rzędu. Pierwszego setbola nie wykorzystała Helena Horka, która została zablokowana. Po chwili jednak 25. punkt dla naszej drużyny zdobyła Kamila Ganszczyk.
W drugim secie łodzianki znacznie poprawiły grę w przyjęciu, co przełożyło się na skuteczniejszy atak. Nasz zespół tylko na początku był na prowadzeniu (6-3). Zawodniczki ŁKS-u Commercecon grały bardzo pewnie i równomiernie rozłożyły ataki - cztery punkty zdobyła Izabela Kowalińska, a po trzy Katarzyna Bryda i Katarzyna Sielicka.
W trzeciej partii ataki łodzianek nie były tak rozłożone - większość piłek trafiało do Izabeli Kowalińskiej, która rozgrywała świetne zawody i łącznie zdobyła aż 19 punktów. Podobnie jak w poprzednim secie, dąbrowianki prowadziły (6-4), jednak zawodniczki ŁKS-u Commercecon odrobiły straty (10-11), a po chwili zaczęły powiększać przewagę (16-20, 18-23). Część zakończyła autowym atakiem Horka.
Czwarta część była najsłabsza w naszym wykonaniu - łodzianki szybko objęły prowadzenie (2-6), które niestety zamiast maleć - rosła (11-20, 12-22). W końcówce dąbrowianki zdobyły pięć punktów i nieco zmniejszyły stratę, ale zawodniczki ŁKS-u Commercecon i tak wygrały bardzo pewnie.
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - ŁKS Commercecon Łódź 1-3 (25-13, 20-25, 22-25, 19-25)
MKS: Horka, Scott, Dziękiewicz, Paszek, Ganszczyk, Castiglione oraz Lemańczyk (libero), Miros, Weiss, Sobolska, Kaliszuk.
ŁKS: Kwiatkowska, Osadchuk, Bryda, Sielicka, Muhlsteinova, Kowalińska oraz Szyjka (libero), Pawłowska (libero), Wołoszyn.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj