18 razy na przestrzeni niespełna 4 lat, tyle razy był przyłapywany przez stróżów prawa 27-letni sosnowiczanin na jeździe bez wymaganych uprawnień. W minioną niedzielę miarka się jednak przebrała. Kolejne wykroczenie, na którym został przyłapany "recydywista" za kierownicą nie zakończyło się po jego myśli. Będzińscy policjanci zamiast wypisywać mu kolejny mandat za wykroczenie postanowili skierować wniosek o ukaranie 27-latka do będzińskiego sądu.