Stróże prawa z wojkowickiego komisariatu w sobotni wieczór zatrzymali 39-letniego mieszkańca miasta, który w mieszkaniu ze szczególnym okrucieństwem pozbawił życia własnego psa. Pijany oprawca zadał kundelkowi kilka uderzeń w głowę drewnianym trzonkiem siekiery. Jak tłumaczył mężczyzna, pies miał go denerwować bieganiem po domu. Dalszym losem 39-latka zajmie się teraz prokurator i sąd. Grożą mu 3 lata więzienia.