| Źródło: dabrowa-gornicza.pl, foto: Dariusz Nowak
Dąbrowianki bliżej awansu
Dąbrowianki szybko uzyskały kilkupunktową przewagę (0-4). Dobrze wyglądała gra na skrzydle, ale nieco szwankowało przyjęcie, jednak cały czas to nasz zespół prowadził. Gospodynie co prawda w pewnym momencie nieco się zbliżyły (10-12), ale po wziętym przez trenera Juana Manuela Serramalerę czasie dystans między drużynami znacznie wzrósł (12-19), dzięki czemu końcówka seta rozgrywana była już bez większych emocji.
Druga partia również rozpoczęła się punktową serią Taurona MKS-u (0-3), ale tym razem zawodniczki z Hajfy szybko doskoczyły (3-3) i w pierwszej części seta toczyla się wyrównana walka (7-8). Podobnie jak w premierowej części, dąbrowianki zaczęły odjeżdżać, nawet na siedem "oczek" (13-20). Dąbrowskie siatkarki poprawiły grę w przyjęciu (89% pozytywnego) i w bloku (4).
W drugim secie zawodniczki Maccabi zawiesiły nieco wyżej poprzeczkę niż w pierwszym, ale najcięższe warunki postawiły dąbrowiankom w trzeciej części, w której po raz pierwszy wyszły na prowadzenie (8-7). Gospodynie zaczęły bardzo dobrze grać blokiem, w dodatku kilka mocno kontrowersyjnych decyzji - na korzyść ekipy z Hajfy - podjęli sędziowie. Nakręcone siatkarki z Izraela zaczęły powiększać przewagę (15-11, 20-14), dzięki czemu stanęły przed serią piłek setowych. Wykorzystały dopiero piątą - autową zagrywkę zanotowała Yael Castiglione.
Zmotywowane wygraną w trzeciej części, zawodniczki Maccabi także i kolejnego seta rozpoczęły bardzo dobrze (5-4, 7-5). Gra dąbrowskiego zespołu poprawiła się po przerwie technicznej (8-6) - dąbrowianki zdobyły pięć punktów z rzędu. Spory wkład miała w tym Kamila Ganszczyk, która trzykrotnie punktowała zagrywką. Tauron MKS uzyskał już pięć "oczek" przewagi (12-17) i... nagle całkowicie zatrzymał się w ataku. Gospodynie ponownie wyszły na prowazenie - 18-17. Niemoc przełamała dopiero Helena Horka, najskuteczniejsza nasza zawodniczka w tym spotkaniu. W końcówce na boisku pojawiła się Anna Miros, dzięki której udało się wyjść na prowadzenie (19-20). Gdy wydawało się, że nasz zespół będzie prowadził dwoma punktami (blok Miros), sędziowie przyznali punkt Maccabi za dotknięcie siatki. Decyzja ta sprawiła, że końcówka spotkania była niezwykle emocjonująca - na szczęście więcej zimnej krwi zachowały dąbrowianki, które wygrały do 22.
Rewanżowe spotkanie odbędzie się 5 listopada. Mecz w hali "Centrum" rozpocznie się o godzinie 17.
Maccabi XT Haifa - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 1-3 (16-25, 20-25, 25-19, 22-25)
Maccabi: Pehan, Galperina, Dowgopoliuk, Gluck, Cwetkowa, Kiriczenko, Zinober (libero) oraz Kolnogorowa
MKS: Castiglione, Horka, Ganszczyk, Sobolska, Scott, Paszek, Lemańczyk (libero) oraz Kaliszuk, Weiss, Miros
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj